www.jagodowa.fora.pl

Czuwak Team

Cześć,

Czy ktoś z Was składał już do Sędziego Komisarza wniosek o zgłoszenie wierzytelności? Nigdy nie wypełniałam takiego wniosku dlatego jeżeli ktoś z Was już składał i mógłby przesłać swój jako przykładowy byłabym wdzięczna za pomoc.

pozdrawiam

Edzia

Hej,

niczego takiego nie składaliśmy. wszystkim zajmuje się syndyk i to on jest teraz w bezpośrednim kontakcie z sędzią

Czuwak Team

Właśnie od syndyka otrzymałam pismo, w którym jest napisane że należy do Sądu złożyć wniosek zgłoszenia wierzytelności. Dzisiaj dodatkowo dzwoniłam do kancelarii syndyków i powiedziano mi, że nic do syndyka się nie składa tylko do sądu. Ja jestem z 3 etapu i mam już akt własności mieszkania, jednak jest kwestia kilku nierozliczonych spraw z Madarem, i może stąd wniosek jako wierzyciel muszę złożyć oddzielnie.
pozdrawiam

Jotte

ZGŁASZAJCIE SZYBKO SWOJE WIERZYTELNOŚCI DO SĄDU.
TEORETYCZNIE MACIE CZAS DO KOŃCA TEGO TYGODNIA.
JAK NIE WIECIE JAK TO RADZĘ WYNAJĄĆ PRAWNIKA - POLECAM KANCELARIĘ JELONEK I JUSZCZYK - ZNAJĄ JUŻ DOSKONALE SPRAWĘ MADARU.

Czuwak Team

Samo wypełnienie wniosku nie jest skomplikowane, wystarczy poczytać na ten temat w internecie i wszystko w zgłoszeniu zapisać kwotowo, nie ma konieczności płacenia prawnikowi 250 zł netto za godzinę Wink

Ciekawe co z tych zgłoszeń wyniknie Wink

czy wystarczy na pokrycie naszych wierzytelności.

lutka

23 listopada mija wyznaczony przez sędziego-komisarza termin składania swoich roszczeń wobec upadłego dewelopera. Roszczenie należy złożyć bezpośrednio do sędziego SSR Pawła Bilińskiego (sędzia-komisarz), który urzęduje w Sądzie Rejonowym dla WROCŁAWIA-FABRYCZNEJ. Nie do syndyka.

Roszczenie nieujawnione, traci swoją moc prawną, zatem warto się pospieszyć. Ponieważ wszystkim z IV etapu udało się już dostać akty własności na mieszkania, pozostały majątek Madaru będzie po prostu likwidowany (sprzedawany). Jest zatem szansa (niewielka, bo niewielka) na choćby częściową rekompensatę za niewywiązanie się dewelopera ze swoich zobowiązań.

Nie ma natomiast najmniejszych szans na to, że syndyk będzie cokolwiek za dewelopera kończył (droga wewnętrzna, oświetlenie, parking itp...).

Nie oszukujmy się, w interesie syndyka na pewno nie leży jakakolwiek pomoc w załatwieniu roszczeń mieszkańców osiedla. Im więcej pieniędzy pozostanie w masie upadłości tym więcej zarobi syndyk. Dzielenie się kasą z mieszkańcami nie jest dla niego korzystne.

Syndyk podważa również zasadność roszczeń mieszkańców. Jeżeli nie ma się w akcie notarialnym wyraźnie napisane co miało być dokończone, łącznie ze specyfikacją materiałów jakie miały zostać do tego użyte, to trudno od niego cokolwiek wyegzekwować.
Choćby sama droga wewnętrzna- syndyk nie widzi prawnych przesłanek co do tego, by ją kończyć, bo nie ma w aktach notarialnych specyfikacji technicznej materiałów z jakich miała zostać wykonana. A skoro przejechać się da, to zdaniem syndyka droga wewnętrzna jest skończona.

My (mieszkańcy IV etapu, którzy nie mieliśmy aktów własności przed ogłoszeniem upadłości Madaru) zostaliśmy przez syndyka zmuszeni do zrzeczenia się wszelki roszczeń wobec dewelopera. Zatem my nic już nie dostaniemy, chociaż mieszkania są w takim stanie jaki widać. Ale pozostali mieszkańcy osiedla mogą jeszcze powalczyć o swoje.

Trzymam mocno kciuki, bo to przecież wspólna droga i wspólny wygląd osiedla. Najważniejsze,by złożyć swoje roszczenie, żeby upomnieć się o swoje. Później będzie można szukać sposobów na wygranie tej batalii.

Czuwak Team

Obawiam się, że drogę to będziemy musieli dokończyć sami, syndyk raczej tego nie zrobi. Trzeba będzie kupić kostkę i wyłożyć ten niewielki odcinek do końca.

blackjack

pozostało do ułożenia ok. 170m2 licząc średnio 85pln za m2 z materiałem wychodzi 14 450,00pln dzieląc na 56 mieszkań, wyjdzie coś 260pln na mieszkanie...
juz widzę jak wszyscy się składają jak jeden mąż, do tego szlaban z 5-6tys.. o oświetleniu nie wspomnę...
zresztą na chwilę obecną i tak nie ma co tego układać bo w przyszłym roku będą robili ścieki więc i tak będziemy rozwalać to co już jest ułożone, oby tylko gmina powiedziała że rozwali i ułoży tą kostkę a nas obciąży kosztami bo jak sami będziemy mieli to zrobić to będą niezłe cyrki...

Czuwak Team

Oczywiście przed kanalizacją nie ma co kłaść, jak coś to dopiero po. Mam nadzieję, że wszystkim brak kostki będzie przeszkadzał, w końcu droga jest wspólna i każdy powinien poczuwać się do obowiązku jej dokończenia.