www.jagodowa.fora.pl

grzchu2

Witam.
Jestem zainteresowany kupnem mieszkania na I pietrze i w związku z tym mam pytanie:
w jednej sypialni i garderobie są okna dachowe, czy te okna wystarczająco naświetlają pomieszczenie, czy jednak jest w nich bardzo ponuro.
Byłem teraz oglądać mieszkanie i na oknach dachowych utrzymywała się warstwa śniegu... i tu pytanie, czy gdy mieszkanie już funkcjonuje i jest ogrzewane to śnieg nadal zasłania światło czy może się zsuwa z szyb.
Bardzo proszę o odpowiedź.

gosia

Proponuję przed podjęciem decyzji o zakupie mieszkania zrobić porządne rozeznanie co do kondycji samego Madaru.
Chodzą słuchy, że nie za ciekawie obecnie wyglądają - przede wszystkim finansowo.
A ogólnie to mają trochę niedoróbek np.
brak wszystkich filtrów pod piecem, brak skrzynek na rozdzielacz (podobno standard wg Madaru), niesprawny komin.
Współpraca z nimi do momentu podpisania AN wygląda wzorowo, potem jest coraz gorzej - brak odpowiedzi na maile, długi czas oczekiwania na pojawienie się serwisanta, elektryków itp.

grzchu2

Właśnie dziwiłem się dlaczego na ponad 40 wejść nie ma żadnej odpowiedzi !.... może dlatego, że nikt nic ciekawego nie ma do powiedzenia. Dzięki za podpowiedź, zwrócę na to uwagę.

ivi

nika

Nic tu nie idzie nawet niepełną parą. Dopiero wczoraj widać było jakichkolwiek ludzi(sztuk 2) krzątających się w mieszkaniach. Do tej pory żadnych aut nie było oprócz mieszkańców. Jeśli oddanie masz na kwiecień to dolicz sobie minimum 3 miesiące.

rytiskonst

witajcie

My też podpisaliśmy umowę kupna na mieszkanie na parterze w lutym,na ulicy Jagodowej,dostaliśmy kredyt,ale okazuje że na tym mieszkaniu są obciążenia,co nie pozwala nam na uruchomienie kredytu.!!! Jesteśmy podłamani,ale wierzymy ze w ciągu 3 tygodni Madar to wyprostuje,jeśli nie,to mamy w plecy i kredyt i kolejny czas którego kompletnie brak!!!!

ivi

Jak to na są obciążenia?
Mieszkanie jest obciążone hipoteką??
przecież żaden bank nie pozwoliłby na coś takiego...

rytiskonst

Dziękuję za odpowiedź

To znaczy, że jest wpis do księgi wieczystej,ale nie wiemy co to za wpis,wiemy tyle,że dopiero 9 maja odbędzie sprawa w sądzie!! no i byliśmy na jagodowej wczoraj,by porozmawiać z mieszkańcami,z nadzieją że uzyskamy jakieś informacje,co z tym naszym mieszkaniem.Mamy do końca maja termin wykorzystania kredytu,ale to oznacza że najpóźniej to do 15 maja musi być księga czysta,jeśli Madar nie dotrzyma obietnicy,to przepadnie nam kredyt i 4 miesiące czasu w kosmos!!!.
Bardzo mamy nadzieje że jednak tam zamieszkamy:)
Pozdrawiamy serdecznie
Justyna,Rytis

gosia

Hej, jesli znacie nr Księgi Wieczystej to można sprawdzić co to za obciążenia i o co chodzi. Dziwne jest to, że nie dostaliście info od Madaru a oni na pewno wiedzą co się dzieje z mieszkaniem i jaki jest faktyczny stan prawny.
Wg mnie to jest też w ich interesie żeby pomóc Wam kupić mieszkanie ...
Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli trzeba coś konkretnie załatwić z Madarem to uprzejmości należy odłożyć na bok i konsekwentnie domagać się konkretów (szczególnie jak rozmwaiacie z prezesikiem - obiecuje góry a potem dostaje amnezji).
A poza tym Bank też zapewne już wie cóż to za magiczne wpisy są w KW. Nawet jeśli nieruchomość ma inne problemy prawne to Madar o nich wie.
Powodzenia.

rytiskonst

A więc już mamy wiedzę o co chodzi.Sprawdziłem księgę wieczystą i znalazłem tam hipotekę wymuszoną na kwotę 94.000 zł. Pogadałem też z kolegą prawnikiem,mamy dość czarny scenariusz, ale nadal nadzieja się tli, 10 maja idę na sprawę sądową,bo udało się w końcu od pani sekretarki dostać info kiedy i gdzie sprawa odbywa.No i 10 juz się dowiemy czy będziemy mieszkańcami Jagodowej w Lutyni czy będziemy musieli zerwać umowę z Madarem. Jakaś masakra......
Pozdrawiamy
Justyna ,Rytis,Meile

Jotte

O co chodzi? Którego etapu to dotyczy i czy dotyczy także innych mieszkań?
My kupiliśmy mieszkanie w 4 etapie i póki co pomimo wielu spotkań z fachowcami spierdzielili nam łazienkę.Wszystko zrobili nie tak.Nie wiem jak to możliwe skoro mieli projekt?Albo to kretyni,albo piją na umór.Ręce opadają.... Sad

ivi

Jotte to Wy już mieliście spotkania z fachowcami?
Do nas jeszcze nikt nie dzwonił.....

blackjack

Jotte

to fakt blackjack - to nie są fachowcy tylko partacze!
A spotkań mieliśmy z hydraulikiem ok. 4 i kilkanaście wymienionych maili.
Z elektrykiem jakoś lepiej się współpracowało, chociaż i tak spartolili kawałek roboty.
I co z tego,że wysyłasz im maila z każda zmianą narzuconą na rysunku mieszkania na godzinę po spotkaniu jak i tak drukują projekt sprzed roku i podłączają ci przyłącze do wanny na przeciwnej ścianie ....!
Pan hydraulik twierdzi,ze wszystko będzie pamiętał,ale potem jakoś zapomina ... a czas leci i pieniądze na wynajem czyjegoś mieszkania przeznaczamy zamiast na wykończenie naszego mieszkania.Szlag mnie trafia jak pomyślę o ostatniej wizycie na budowie.

Jotte

ivi powinniście jeździć na budowę jak najczęściej, robić foty i na bieżąco zgłaszać im wszystko co spierdzielą, bo jeżeli odłożycie to na odbiór mieszkania to może okazać się,ze poprawek jest tyle,że poczekacie na klucze kolejne kilka tygodni. Tych ludzi trzeba pilnować i traktować jak idiotów powtarzając po kilkadziesiąt razy to samo. Poza tym jak już to wielu osób na tym forum zauważyło - ekipa zmienia się co chwilę, więc nie ma się co dziwić,że nie wszystko jest im przekazywane...